Życzenia dla wojaków

Uśmiechu na twarzy, zdrowia dobrego. Życzy Ci żołnierz z wojska rakietowego.

Gdy do wojska wyjeżdzałem, to me serce ci oddałem, jak je złamiesz moja miła, to tak jakbyś mnie zabiła.

W dniu Twych urodzin, w dniu Twego święta znajomy żołnierz o Tobie pamięta. Myśli o Tobie i śle Ci życzenia aby spełniły się Twoje marzenia.

Każdego dnia, myślę o Tobie cieplej i bardziej... Choć jesteś mi odległy... mało znany... wiem jedno na pewno, warty tego wszystkiego, co podpowiada mi serce... Tak czuję, że jesteś tego wart ...

Żołnierz polski może walczyć dla różnych narodów, ale umrzeć tylko dla Polski.

Niech szlak trafi tego gnoja, co skierował mnie do woja! Dni mijają, czas ucieka a w cywilu panna czeka.

Siedzę sobie w kantynie i rozmyślam o dziewczynie. Jesteś w domu lub kawiarni, a ja muszę siedzieć w armii.

Ja zielony noszę mundur, pozdrowienia Tobie ślę. Pomyśl chwilę, że gdzieś w mroku czuwa ktoś, kto kocha Cię.

Czapka wyżej a pas niżej, do cywila coraz bliżej, ile mnie to kosztowało, aby sobie krzyknąć "MAŁO"

Dzień za dniem się strasznie dłuży, spokój mej duszy burzy... Tęsknota mnie wszędzie dopada, serce z sił opada. Jedna myśl mnie tylko pociesza, że wkrótce zobaczę kochanego żołnierza...

Nie potrzebna mi przepustka, lecz dziewczyny piękne usta.

Ja pytałem, czy będziesz czekała, bo trzy lata, to długi jest czas. Ty ze łzami odpowiedź mi dałaś, że nic nie rozłączy już nas.

Ja zielony noszę mundur, pozdrowienia Tobie ślę. Pomyśl chwilę, że gdzieś w mroku czuwa ktoś, kto kocha Cię.

Siedzę sobie w kantynie i rozmyślam o dziewczynie. Jesteś w domu lub kawiarni, a ja muszę siedzieć w armii.

Żołnierz nie umiera, żołnierz odchodzi na inną służbę.

Dobrze wiedzieliśmy, że nadejdzie kiedyś taki czas, gdy okrutny los postanowi rozdzielić nas. Do wojska na 9 miesięcy wezwanie dostałeś, wszystko w tym i mnie zostawić musiałeś. Lecz ja tęsknię i czekam cierpliwie na Ciebie, bo przy Tobie dobrze mi jest jak w niebie.

Kiedy wyjdę za bramę i wolność zobaczę, ukryję twarz w dłoniach i serdecznie zapłaczę. Powiem sobie otwarcie, że życie jest piękne. Ja muszę zacząć od nowa, bo najpiękniejsze lata zabrała mi służba wojskowa.

Gdy do wojska przyjechałem, nawet buty tu dostałem. Dali szczotę i froterę, kubeł miałem i polerę. Stojąc z boku z nas się śmiali, tak nam starzy w d...e dali.

Bądź dobrą Polką. Kochaj swój kraj. Pokochaj żołnierza, i serce Mu daj...

Choć ten wyjazd nas rozłączył, To ma miłość się nie skończy. Chociaż w wojsku trudne dni, Nie zabiorą Ciebie mi.